Recenzja wystawy stałej Europejskiego Centrum Solidarności

Wprowadzenie


Przedmiotem niniejszej analizy jest ocena zorganizowanej i funkcjonującej od 30-31 sierpnia 2014 roku wystawy stałej znajdującej się w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku - wspólnej instytucji kultury utworzonej 8 listopada 2007 roku przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Samorząd Województwa Pomorskiego, Miasto Gdańsk oraz NSZZ „Solidarność” i Fundację Centrum Solidarności. W par. 2 aktu założycielskiego sprecyzowano, że przedmiotem działalności ECS będzie m. in.: „Upamiętnianie, zachowanie i upowszechnianie dziedzictwa i przesłania idei Solidarności a także antykomunistycznej opozycji demokratycznej w Polsce i w innych krajach”. Sformułowanie to powtórzono w par. 6 Statutu ECS przyjętego uchwałą Rady Miasta Gdańska z dnia 31 stycznia 2013 roku. W tymże dokumencie w par. 7 dookreślono, że ECS realizuje wyznaczone cele przede wszystkim poprzez „prowadzenie stałej ekspozycji poświęconej Solidarności” (par. 7, p. 1). W informacji umieszczonej na stronie internetowej ECS podkreślono, że funkcjonująca od 2014 roku wystawa stała jest „dedykowana historii Solidarności i ruchów opozycyjnych, które doprowadziły do przemian demokratycznych w całej Europie Środkowo-Wschodniej”. Porównując ten zapis ze sformułowaniem zawartym w akcie założycielskim oraz statucie zauważymy, że w zapisie widniejącym na stronie internetowej ECS, większą uwagę przywiązano do roli odegranej przez pokrewne „Solidarności” ruchy opozycyjne w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej, jakkolwiek trzeba podkreślić, że nie mamy tu do czynienia z odstępstwem od pierwotnych założeń. Merytoryczna ocena działalności ECS, w tym również ocena wystawy stałej mieści się w kompetencjach dwóch ciał doradczych: Rady ECS oraz Kolegium Historyczno-Programowego ECS, w skład którego wchodzą m. in. prof. Jerzy Eisler, prof. Andrzej Friszke i prof. Andrzej Paczkowski. Ponadto, w trakcie przygotowywania wystawy stałej, korzystano ze wsparcia trzech konsultantów naukowych: wspomnianego wyżej prof. Friszke, prof. Aleksandra Halla i prof. Wojciecha Polaka. Autorowi niniejszej recenzji nie są znane żadne sformalizowane (pisemne) recenzje naukowe wystawy stałej, do których mógł się odwołać w trakcie pisania aktualnej analizy. Nie ulega wątpliwości, że po upływie ponad dwóch lat od otwarcia wystawy stałej, w trosce o zapewnienie jej odpowiedniego poziomu merytorycznego, wskazane jest przeprowadzenie nowych konsultacji naukowych, które uwzględniłyby zarówno uwagi krytyczne oraz dokonujący się postęp badawczy, a także zmiany perspektywy poznawczej spowodowane poszerzającą się bazą źródłową.

Zanim zostaną omówione kwestie szczegółowe związane z prezentacją dziejów i dziedzictwa Solidarności, należy scharakteryzować flagowe przesłanie ECS, czyli inaczej ujmując omówić i ocenić metodę dyskursu zastosowaną przez twórców wystawy stałej oraz wypracowaną przez nich syntetyczną (hasłową) interpretację ruchu Solidarności. Najważniejszym wyzwaniem jakie stanęło przed nimi było sprecyzowanie, na czym polegał fenomen Solidarności, a także wskazanie tej części (tych elementów) jej dziedzictwa, która zachowuje aktualność i zasługuje na twórcze rozwijanie nie tylko w Polsce, ale również poza jej granicami. Zdaniem Autorów przewodnika po wystawie, będących zarazem osobami odpowiadającymi za ostateczny kształt ekspozycji – dyrektora Basila Kerskiego i dr Konrada Knocha – zadaniem ECS jest z jednej strony statutowe „utrwalanie pamięci o zwycięstwie Solidarności”, z drugiej natomiast „budowanie nowej tożsamości oraz tłumaczenie słowa ‘solidarność’ na język współczesnych potrzeb człowieka i świata. (…) Solidarność była nowym ruchem wolnościowym w Europie i to w tym duchu solidarnościowej rewolucji w ECS spotyka się historia z przyszłością Polski i Europy.” Na stronie internetowej wskazano, że misją ECS jest działanie na rzecz takich atrakcyjnych i aktualnych wartości jak „demokracja, społeczeństwo otwarte i solidarne, kultura dialogu”. Próbę rozwinięcia tych ogólnych założeń i syntetycznej charakterystyki ruchu „Solidarności” podjęto również w trzeciej części wystawy (Sala C: „Solidarność i nadzieja”). Powołując się na ustalenia badawcze Alaina Touraine’a wskazano na uniwersalny charakter polskiego ruchu: „Solidarność pomogła ludziom odkryć w sobie zdolność do wspólnego działania”. Zdaniem cytowanego w tym miejscu ks. Józefa Tischnera, był to ruch, który spowodował zmianę stosunków między ludźmi. Ponadto: „Solidarność uosabiała nową jakość politycznego protestu. Była pokojową, samo ograniczającą się rewolucją. (…) W dziejach Polski stała się nową formą rewolucji jednocześnie realistycznej i idealistycznej. O sile Solidarności stanowił niezwykle szeroki sojusz społeczny. Była związkiem otwartym dla wszystkich bez względu na biografię, przekonanie i wyznanie. Jednoczyła robotników, rolników i intelektualistów, katolików i ateistów, jak i demokratycznych socjalistów, liberałów i konserwatystów. (…) Dzięki zróżnicowaniu społecznemu i ideowemu Solidarność stworzyła narodowy ruch wolnościowy liczący w 1981 roku niemal 10 milionów osób.” („Europejskie Centrum Solidarności: przewodnik po wystawie”, s. 64-65). Podobne poglądy dotyczące fenomenu Solidarności autorzy (Basil Kerski, Paweł Golak, dr Konrad Knoch) „Katalogu wystawy stałej Europejskiego Centrum Solidarności” wypowiedzieli we wstępie: „Zwiedzający dowie się, jak w Polsce dokonała się rewolucja, która ze społeczeństwa zepchniętego na margines za sprawą porozumień jałtańskich, na powrót uczyniła aktora historii powszechnej. (…) Przyglądamy się również Solidarności jako mitowi. (…) Chcemy przyczynić się do tego, by ideały ruchu Solidarność – demokracja, społeczeństwo otwarte i solidarne, kultura dialogu – wciąż były aktualne i atrakcyjne.”(s. 4).

Nasuwa się pytanie, czy zastosowana przez autorów wystawy interpretacja przesłania ruchu Solidarności pokrywa się z ustaleniami nauki opartymi na faktach historycznych uzupełnionymi o wyniki przeprowadzonych analiz socjologicznych? W programie uchwalonym na I Zjeździe NSZZ Solidarność w dniu 7 X 1981 roku delegaci sprecyzowali, że współtworzą organizację, „która łączy w sobie cechy związku zawodowego i wielkiego ruchu społecznego”, że Solidarność jako „najszersza reprezentacja ludzi pracy w Polsce” skupia w swoich szeregach wiele nurtów społecznych i ludzi o różnych światopoglądach i różnych przekonaniach politycznych i religijnych, a nawet różnych narodowości. Wspólnym mianownikiem spajającym ten pluralistyczny organizm był z jednej strony protest wobec łamania praw ludzkich i obywatelskich, z drugiej zaś dążenie do promocji wartości: poszanowania godności i podmiotowości człowieka, ludowładztwa, sprawiedliwości, prawdy, wolności i niepodległości. Jak trafnie ujął prof. Jerzy Holzer: „Walce o interesy ludzi pracy towarzyszyć miało dążenie do ‘moralnego odrodzenia narodu’. (J. Holzer, Solidarność 1980-1981: geneza i historia, s. 286). Własną tożsamość uczestnicy zjazdu scharakteryzowali poprzez odwołanie ideowe do etyki chrześcijańskiej, tradycji narodowej oraz „robotniczej i demokratycznej tradycji świata pracy”.

Większość historyków i socjologów, zarówno polskich jak zagranicznych podkreśla wyjątkowy charakter ruchu Solidarności. Timothy Garton Ash wskazał, że oblicze Solidarności wywołało na Zachodzie, obok fascynacji, jako potencjalnym impulsem prekursorskim „trzeciej drogi”, zakłopotanie zarówno na lewicy jak i prawicy. (T.G. Ash, Rewolucja Solidarności 1980-1981, s. 201). Nawet ci badacze zachodni, którzy najchętniej analizowali casus Solidarności w kategoriach uniwersalnych, przekraczających – jak pisał prof. Marek Latoszek – „barierę ruchów ‘starych’ i ‘nowych’, ze względu na wkład w doświadczenia światowej demokracji, a także w uruchomienie procesów transformacji na Wschodzie i na Zachodzie” – nie negowali znaczenia Solidarności jako historycznego ruchu narodowego, stanowiącego kontynuację tradycji walki o zachowanie tożsamości i odzyskanie suwerenności. (Solidarność dwadzieścia lat później, pod red. Marka Latoszka, s.11-12). Dr Konrad Knoch charakteryzując ruch Solidarności trafnie powołał się (w tekście autorskim) na podsumowanie dokonane przez socjologa Alaina Touraine’a: „Solidarność zrodziła się w momencie, gdy w Gdańsku i w Szczecinie doszło do powiązania robotniczych żądań, narodowych aspiracji oraz żądania demokracji i swobód politycznych, co pozwoliło w efekcie, aby stała się ona z jednej strony w pełni demokratycznym ruchem robotniczym, z drugiej zaś w pełni demokratycznym ruchem narodowym” (Katalog, s. 91). W innym miejscu socjologowie (w tym Touraine) zaangażowani w badanie fenomenu Solidarności, wskazując na różnorodność i wewnętrzny pluralizm związkowy, nie mieli żadnych wątpliwości, że „na wszystkich poziomach można stwierdzić nierozerwalny związek świadomości narodowej, demokratycznego ducha i gotowości obrony praw pracowniczych.” (Katalog, s. 175).

Z punktu widzenia francuskich socjologów najwięcej nieporozumień pomiędzy Polakami a „opinią zachodnią” wywoływało miejsce Kościoła i religii katolickiej w polskiej świadomości narodowej oraz w działalności Solidarności. Uwaga ta odnosiła się w szczególności do części zagranicznej opinii publicznej utożsamiającej się z lewicą polityczną. (A. Touraine et al., Solidarite, s. 78.)

Nie ulega wątpliwości, że niezależnie od uniwersalistycznego przesłania fenomenu Solidarności, był to ruch ukształtowany w rzeczywistości Europy Środkowo-wschodniej, zdominowanej przez Związek Radziecki oraz narzucony przemocą ustrój komunistyczny. Skupiający miliony członków Związek jednoczył Polaków w ich dążeniach do samostanowienia. Solidarność nie była, jak podano w cytowanym przewodniku po wystawie: „związkiem otwartym dla wszystkich bez względu na biografię, przekonanie i wyznanie”. Była natomiast związkiem otwartym dla wszystkich, którzy utożsamiali się z jej etosem i programem. Zdefiniowana w ECS i propagowana formuła ideałów Solidarności podkreślająca znaczenie takich kluczowych pojęć jak: demokracja, społeczeństwo otwarte i solidarne, kultura dialogu, nie oddaje zatem w pełni tego, czym zarówno w świetle źródeł oraz ustaleń dokonanych przez znakomitą większość badaczy był ruch Solidarności: związek zawodowy, ruch społeczny i patriotyczna konfederacja („organizacja Polaków”). (A. Dudek, Karnawał: dzieje dziesięciomilionowej Solidarności (1980-1981), (w:) Solidarność: XX lat historii, s. 68, 76). Ograniczenie pola dyskursu do zagadnienia obecności w ruchu elementów liberalnych, które bez wątpienia istniały w pluralistycznej i masowej organizacji powoduje, że Solidarność traci swój unikalny, a nade wszystko nowatorski . Jest to rezultat często popełnianego błędu prezentyzmu, to znaczy rzutowania obecnych poglądów na wydarzenia historyczne. Z punktu widzenia opartego na analizie dotychczasowego dorobku naukowego wydaje się niezrozumiałe, dlaczego realizatorzy ECS i wystawy stałej zrezygnowali z wyeksponowania na pierwszym planie największego atutu, jaki stanowi unikalny w dziejach, a zarazem mitotwórczy etos Solidarności: ruchu na rzecz samostanowienia zarazem obywatelskiego, pracowniczego oraz narodowego. Pewną wskazówką może być świadomy zamysł „budowania nowej tożsamości” na bazie dziedzictwa Solidarności. Inną: skupienie uwagi na losach przywódców Solidarności, których znacząca część obecnie utożsamia się z modelem liberalnej demokracji oraz z popperowską wizją „społeczeństwa otwartego”.

Definicja etosu Solidarności jest oczywiście dyskusyjna, niemniej jednak nie ulega wątpliwości, że wszelkie próby uogólnienia (uporządkowania) złożonego i dynamicznego fenomenu powinny opierać się na podstawowych dokumentach programowych, a także uwzględniać fundamentalną cechę Solidarności jaką stanowił wewnętrzny pluralizm. Definicja etosu nie może ograniczać się do prezentacji zawężonej do jednego z nurtów współtworzących wielomilionowy ruch. Jeżeli wystawa stała ma spełniać podstawowe zadanie ECS określone w dokumencie założycielskim oraz w statucie, definicja Solidarności musi być na tyle pojemna, by mieściły się w niej najważniejsze zasady i cele ideowe oraz programowe zawarte w dokumentach wytworzonych w latach 1980-1989. Z drugiej strony nie może się ona ograniczać do uniwersaliów, ponieważ takie ujęcie niszczy to, co stanowiło o wyjątkowości, oryginalności ruchu. Przy opisie specyfiki Solidarności wskazane jest uwzględnienie poglądów wybitnych naukowców, którzy – jak m. in. prof. Zdzisław Krasnodębski – ustalili, że historyczna „Solidarność nie była ruchem liberalnym, lecz wolnościowym ruchem republikańskim z pewnymi szczególnymi polskimi cechami tego republikanizmu”. (Solidarność dwadzieścia lat później, s. 138).

Natomiast zastosowana w zrealizowanym scenariuszu wystawy metoda prezentacji na podstawie kryterium problemowo-chronologicznego nie budzi wątpliwości.

Analiza wystawy stałej

Wystawa stała ECS składa się z sześciu merytorycznych działów oraz jednej sali refleksji (G), zatytułowanej „Kultura pokojowych przemian”. Pierwsze trzy sale (A, B, C) poświęcone są genezie strajku w sierpniu 1980 roku oraz narodzinom i rozwojowi ruchu społeczno-związkowego „Solidarność” w latach 1980-1981. Natomiast kolejne trzy sale (D, E, F) obejmują chronologicznie okres od wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku do wydarzeń lat 1989-1991, czyli rozpadu imperium zdominowanego przez Związek Radziecki oraz transformacji ustrojowo-gospodarczej prowadzącej do odzyskania przez Polaków i inne narody pełnej podmiotowości.

W drugiej części ekspozycji jeden z działów (F) poświęcono wydarzeniom w Europie środkowo-wschodniej, ze szczególnym uwzględnieniem czynnika wpływu Solidarności na dokonujące się w tej części kontynentu procesy społeczno-polityczne.

W pierwszym dziale (A) zatytułowanym „Narodziny Solidarności” przedstawiono strajk w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 roku. W gablotach zaprezentowano zakład pracy, sylwetkę zwolnionej z pracy Anny Walentynowicz, a także rozpoczęcie strajku przez grupę inicjatywną. Zaznaczono przełomowy moment związany z zakończeniem pierwszego i rozpoczęciem drugiego strajku tzw. „solidarnościowego” w dniu 16 sierpnia. Wyeksponowano tablicę zawierającą 21 postulatów strajkowych. Interaktywna mapa obrazuje jak strajki zapoczątkowane w Gdańsku i Szczecinie, stopniowo rozprzestrzeniały się na obszar całego kraju. Ukazano dynamikę narodzin ruchu społecznego, wspieranego przez dziennikarzy, artystów, intelektualistów, duchownych katolickich. Nie pominięto również reakcji świata wykazując, że wydarzenia w Stoczni zostały uznane za doniosłe i były bacznie śledzone. Z oczywistych względów ważne miejsce zajmuje gablota poświęcona powstaniu znaku i nazwy związku zawodowego „Solidarność”. Odrębne miejsce poświęcono negocjacjom z władzami państwowymi, zakończonym podpisaniem porozumień. Dyskusyjne może być pominięcie w części A strajków lubelskich, które zostały jednakże wyczerpująco omówione w drugim dziale (B) ekspozycji, poświęconym genezie Solidarności. Nie jest to merytoryczny błąd. Najwięcej wątpliwości budzi rozłożenie akcentów: zdominowanie narracji o Sierpniu przez wydarzenia w Stoczni Gdańskiej (kosztem innych zakładów w Trójmieście, a także strajków w Szczecinie) oraz skupienie uwagi na działaczach i przywódcach strajku w Sierpniu, kosztem największego Bohatera, jakim byli zebrani w masie robotnicy zjednoczeni z pracownikami umysłowymi. Strajkom i porozumieniom w Szczecinie, Jastrzębiu Zdroju i Katowicom poświęcono miejsce w prezentacji dostępnej na tablecie. O niedocenieniu roli odegranej przez robotników w Szczecinie będzie jeszcze mowa w dalszej części analizy. Nie krytykując samego faktu ukazania sylwetek najważniejszych uczestników wydarzeń – w momentach przełomowych historia tworzy się dzięki aktywności wybitnych jednostek - warto przytoczyć w tym miejscu pogląd sformułowany przez prof. Holzera w jego monografii Solidarności: „Solidarność przedstawiana przede wszystkim przez działalność swych ośrodków kierowniczych to ogromne zubożenie najpotężniejszego wystąpienia mas w dziejach nowoczesnej Polski” (J. Holzer, op. cit., s. 8). Oczywiście strajkujący robotnicy pojawiają się w tle w różnych miejscach, a nawet – dzięki wielkim ekranom – wybijają się na pierwszy plan, jednakże przeważnie są to ludzie, którzy nie zabierają głosu, co kontrastuje z zachowanym, obfitym materiałem źródłowym dowodzącym, że ruch Solidarności był swoistym „pospolitym ruszeniem”, w którym liczyła się partycypacja, aktywny współudział jak najliczniejszej rzeszy ludzi. Notabene, warto byłoby bardziej wyeksponować w tej części ekspozycji rolę odegraną przez Lecha Bądkowskiego w czasie przełomowego strajku w Stoczni Gdańskiej. (W Katalogu wystawy znajduje się ważny tekst Bądkowskiego poświęcony charakterystyce Lecha Wałęsy, a w prezentacji na tablecie w części A wystawy przytoczono wypowiedź Bronisława Geremka akcentującą zasługi Bądkowskiego dla powodzenia akcji strajkowej i pomyślnego przebiegu negocjacji z władzami).

Część B zatytułowana „Siła bezsilnych” cofa zwiedzającego wstecz, ukazując z jednej strony realia panujące w Polsce przed sierpniem 1980 roku, z drugiej zaś tłumacząc genezę narodzin Solidarności w Polsce, a w szczególności w Gdańsku. Po 1945 roku Polacy, choć formalnie należeli do obozu zwycięzców II wojny światowej, w praktyce znaleźli się pod przymusowym zwierzchnictwem komunistycznego Związku Radzieckiego. Polska Solidarność wpisała się w falę społecznego oporu wobec komunizmu ujawniającą się w całej Europie środkowo-wschodniej, począwszy od wystąpień Niemców w Berlinie w 1953 roku, poprzez wydarzenia lat 1956, 1961 (budowa muru berlińskiego), 1968, 1970 i 1976 roku. Twórcy wystawy zasadnie uwypuklili rolę wydarzeń w grudniu 1970 roku. Jednak w tym miejscu, po raz kolejny niedoceniona została, o czym już wspomniano, ranga wydarzeń grudniowych w Szczecinie. Trafnie ukazano związek pomiędzy polityką odprężenia w Europie, a akcją protestacyjną przeciw dokonywanym zmianom w Konstytucji PRL, co stało się katalizatorem powstania i rozwoju nielicznych ale różnorodnych form oporu wobec komunistycznego zniewolenia. Najwięcej uwagi poświęcono organizacjom: Komitetowi Obrony Robotników, Ruchowi Obrony Praw Człowieka i Obywatela, Polskiemu Porozumieniu Niepodległościowemu, Towarzystwu Kursów Naukowych, Studenckim Komitetom Solidarności, Ruchowi Młodej Polski, inicjatywom katolików świeckich oraz Wolnym Związkom Zawodowym. Podobnie jak w dziale A, dominuje narracja poświęcona najważniejszym działaczom opozycyjnym, kosztem prezentacji programów, nie mówiąc już o choćby ogólnym zarysowaniu kontrowersji czy różnic, jakie musiały się ujawniać, zważywszy występującą różnorodność inspiracji czy motywacji ideowych. T. G. Ash wyróżnił trzy nurty ówczesnej opozycji: narodowy o charakterze fundamentalistycznym, nurt skupiony wokół KOR („nowy ewolucjonizm”) oraz nurt reformistycznej opozycji poszukującej sposobów liberalizacji systemu w Polsce, reprezentowany przez Doświadczenie i Przyszłość. Tej ostatniej inicjatywy kierowanej przez Stefana Bratkowskiego w ekspozycji ECS nie zaprezentowano. (T.G. Ash, Polska rewolucja). Osobne miejsce poświęcono Kościołowi katolickiemu, jakkolwiek nie wyeksponowano masowości polskiego katolicyzmu (tłumy widoczne są jedynie na filmie w tablecie oraz na mało widocznej reprodukcji umieszczonej na kolumnie). Jeżeli – jak wynika z krótkiego wprowadzenia - omawiany dział poświęcony jest dziejom oporu społecznego w Polsce po 1945 roku, powstaje pytanie, dlaczego zabrakło gabloty poświęconej Polskiemu Stronnictwu Ludowemu w latach 1945-1947 oraz antykomunistycznej konspiracji i partyzantce. Aby zrozumieć dlaczego ludzi paraliżował strach i jakie znaczenie miało jego przezwyciężenie w sierpniu 1980 roku, należało zobrazować przebieg prób totalizacji państwa w okresie stalinowskim. Walka o zachowanie tożsamości była w tamtym okresie nierozerwalnie związana z obroną katolicyzmu, ponieważ Kościół był największą niezależną instytucją jaka przetrwała cały okres istnienia PRL. Demonstracje w obronie kościołów czy masowy udział w obchodach milenijnych także wpisują się w problematykę genezy ruchu Solidarności, obok pielgrzymki św. Jana Pawła II do Polski w 1979 roku, uznawanej przez historyków za jeden z najważniejszych katalizatorów zrywu społecznego w sierpniu 1980 roku. Dział B zamyka ekspozycja poświęcona strajkom lubelskim w lipcu 1980 roku. (Warto rozważyć uzupełnienie jej o informację o pierwszych strajkach na początku lipca, m. in. w podwarszawskiej fabryce „Ursus”). Najwięcej wątpliwości w dziale B budzi sposób potraktowania zagadnienia emigracji politycznej po 1945 roku. W efekcie, uwypuklenie roli odegranej przez Radio Wolna Europa oraz dwa czasopisma: paryską „Kulturę” i londyński „Aneks” nie może być uznane za obiektywną prezentację powojennej emigracji politycznej, chociażby z racji faktu, że – jak pisze prof. Rafał Habielski: „(…) Radio [Wolna Europa – przyp. WT] nigdy nie reprezentowało emigracji w sensie ogólnym ani instytucjonalnym (…)” (R. Habielski, Życie społeczne i kulturalne emigracji, s. 135). Jak podsumował prof. Habielski: „Spory toczone przez miesięcznik Jerzego Giedroycia [tj. „Kulturę” – przyp. WT] z ‘Wiadomościami’ czy ‘Orłem Białym’ (…) były odbiciem podstawowych różnic w zapatrywaniach na sytuację w kraju, rolę emigracji i kwestię wschodnią.” (R. Habielski, op. cit., s 152). Środowiska skupione wokół „Kultury” i „Aneksu” – niezależnie od roli odegranej w kraju – cieszyły się poparciem mniejszej części emigracji politycznej. Wydawnictwa Instytutu Literackiego i Aneksu opublikowały (łącznie z Zeszytami Historycznymi) nieco ponad 600 tytułów na 20 tys. jakie opublikowały łącznie w II poł XX wieku wszystkie wydawnictwa polonijne. Ponadto, w latach 80. własne pisma tworzyła emigracja tzw. solidarnościowa. Pominięcie tych ostatnich na wystawie ECS wypada uznać za merytoryczne niedopatrzenie. W prezentacji na tablecie poświęconej biografiom polskich emigrantów politycznych zabrakło wielu znamienitych nazwisk ze środowiska „niezłomnych”, by wymienić chociażby kilkanaście z nich, z pewnością zasługujących na wyróżnienie obok osób już wymienionych w tejże prezentacji: Władysław Anders, Zygmunt Berezowski, Tadeusz Bielecki, Aleksander Bregman, Mieczysław Grydzewski, Józef Haller, Marian Kukiel, Władysław Pobóg-Malinowski, Kazimierz Sosnkowski, Stanisław Stroński, Zbigniew Stypułkowski.

Dzieje Solidarności w latach 1980-1981 przedstawiono w dziale C wystawy stałej, noszącym tytuł: „Solidarność i nadzieja”. Narrację rozpoczyna opowieść o pierwszych strukturach związkowych i procesie rejestracji. Trafnie podkreślono znaczenie spotkania w dniu 17 września 1980 roku. Można rozważyć czy nie bardziej zasadne byłoby odniesienie na początku ekspozycji w dziale C do symbolicznego porozumienia z dnia 31 sierpnia, jako że na bazie tego porozumienia było możliwe tworzenie „niezależnych samorządnych” związków zawodowych, a także ustalony został negocjacyjny sposób rozwiązywania konfliktów pomiędzy władzą komunistyczną a rzecznikami interesów społeczeństwa. Zaprezentowany obraz Solidarności jako wielkiego, dynamicznego ruchu nie budzi wątpliwości. Kolejno przedstawiono budowę pomników upamiętniających grudzień 1970 roku i czerwiec 1956 roku, przyznanie nagrody Nobla Czesławowi Miłoszowi, wydarzenia takie jak zamach na papieża św. Jana Pawła II oraz pogrzeb prymasa Stefana Wyszyńskiego. Różnorodność ruchu społecznego ujawnia się poprzez związki zawodowe, Niezależne Zrzeszenie Studentów, Solidarność Rolników Indywidualnych. Natomiast nie ukazano występującej w tym okresie różnorodności poglądów, koncepcji programowo-politycznych, postulowanych sposobów funkcjonowania w warunkach ograniczonych groźbą interwencji sowieckiej („Między Scyllą wybuchu ludowej rewolucji i krwawej antykomunistycznej zawieruchy, a Charybdą radzieckiej interwencji pozostawało ograniczone pole manewru”, J. Holzer, op. cit., s. 47). Odrodzenie życia kulturalnego znalazło swój wyraz w prezentacji rozwoju prasy niezależnej, kultury nie podlegającej cenzurze (wskazano, że szczególną popularnością cieszyli się bardowie: Przemysław Gintrowski, Jacek Kaczmarski, Jan Krzysztof Kelus), a najwybitniejszym dokonaniem tamtego okresu jest film Andrzeja Wajdy pt. „Człowiek z żelaza”, któremu na wystawie poświęcono odrębną gablotę. Narastające napięcie społeczne można obserwować poprzez wydarzenia takie jak kryzys bydgoski, sprawa Jana Narożniaka, sprawa więźniów politycznych, następnie I zjazd Solidarności, strajk w WOSP oraz ostatnie posiedzenie Komisji Krajowej Związku, zakończone 12 grudnia 1981 roku, tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego w Polsce. Osobne miejsce zajmuje ekspozycja poświęcona żywej reakcji świata na wydarzenia w Polsce. Rola Kościoła została doceniona ale niestety jedynie w aspekcie pełnienia przez hierarchów roli mediatorów i doradców, zachęcających działaczy związkowych do większej cierpliwości, przestrzegających przed radykalizacją postaw. Nie wspomina się natomiast o inspiracji ideowej Solidarności wskazaniami zawartymi w katolickiej nauce społecznej. Nie podniesiono również zagadnienia wpływu tożsamości katolickiej na oblicze Solidarności - w tym miejscu warto przypomnieć, że zachodnia lewica dezawuowała bliskość związków między Kościołem a Solidarnością.

Pominięcie kwestii ideowo-programowych nie odnosi się wyłącznie do sposobu prezentacji na wystawie problemu stosunków Kościół-Solidarność. Postrzeganie wydarzeń przez pryzmat losów jednostek, a nie sporów ideowo-programowych zubaża obraz wydarzeń. Dla przykładu, w opisie I Zjazdu Solidarności na pierwszy plan wybija się kwestia wyborów przewodniczącego Związku. Przy nazwiskach kandydatów nie pojawiają się informacje na temat ich poglądów czy zaprezentowanych przez nich wizji programowych. Wprawdzie pojawia się informacja o przyjęciu dokumentów zjazdowych: „Programu NSZZ Solidarność”, uchwały w obronie samorządu pracowniczego oraz „Posłania do ludzi pracy Europy Wschodniej”, ale jedynie ten ostatni dokument został szczegółowo omówiony (pominięto milczeniem fakt, że jego uchwalenie spotkało się z krytyką ze strony umiarkowanej części działaczy i doradców związkowych). Program Solidarności nie został omówiony. Nie wspomina się o takich uchwałach jak „List do Polonii całego świata” czy „Uchwała w sprawie KSS „KOR””. Dział C kończy się próbą scharakteryzowania etosu Solidarności. Była o tym mowa powyżej, we Wprowadzeniu.

Wprowadzenie stanu wojennego rozpoczyna dział D wystawy stałej, noszący tytuł: „Wojna ze społeczeństwem”. Ekrany telewizyjne prezentują przemówienie wygłoszone przez generała Wojciecha Jaruzelskiego w dniu 13 grudnia 1981 roku. Zaprezentowano Wojskową Radę Ocalenia Narodowego oraz Wojskowe Terenowe Grupy Operacyjne. Ukazano militaryzację państwa. Działania podjęte w celu stłumienia oporu społecznego podzielono na kilka grup tematycznych: kontrola społeczeństwa, propaganda stanu wojennego, procesy polityczne, internowania, tragedia kopalni „Wujek”. Reakcję społeczną ukazano poprzez: strajki i manifestacje, walki uliczne, bierny opór („opornik”), prezentację muzyki okresu stanu wojennego, rozwój kultury niezależnej, w tym humoru i satyry. W dalszej części ekspozycji znaczące miejsce zajęła prezentacja II pielgrzymki papieża św. Jana Pawła II w czerwcu 1983 roku. Doceniona została rola Kościoła: wspieranie potrzebujących poprzez działalność prymasowskiego Komitetu Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności I Ich Rodzinom oraz aktywność duszpasterzy Solidarności. Po raz kolejny przypomniana została żywa reakcja świata, wyrażająca się m. in. wsparciem materialnym udzielanym Polakom w kraju. Scharakteryzowano zjawisko oporu społecznego, wyrażające się poprzez działalność niezależnych wydawnictw (poligrafia), organizowanie konspiracyjnych struktur, z których najważniejszą rolę odgrywała Tymczasowa Komisja Koordynacyjna Solidarność. Wskazane byłoby poszerzenie części ekspozycji poświęconej wydawnictwom i nielegalnym strukturom, w celu ukazania bogatej panoramy niezależnych środowisk, w większości nie powiązanych ze sobą. Decentralizacja licznych struktur opozycyjnych uniemożliwiała władzy dyktatorskiej ich likwidację, czy chociażby objęcie ich pełną kontrolą. Ponadto, fenomen „alternatywnego społeczeństwa” funkcjonującego w państwie niedemokratycznym zasługuje na szersze omówienie, podobnie jak proces różnicowania środowisk aspirujących do odgrywania roli politycznej, do oddziaływania społecznego. Ekspozycję w dziale D kończą informacje o uzyskaniu przez Lecha Wałęsę pokojowej nagrody Nobla. Prezentacja dotycząca stanu wojennego nie zawiera istotnych błędów czy zniekształceń.

Ostatni dział (E) poświęcony wydarzeniom w Polsce nosi tytuł: „Droga do demokracji”. We wprowadzeniu znajduje się informacja, że „Załamanie ekonomiczne i strajki w 1988 roku zmusiły władzę do podjęcia rozmów z opozycją przy Okrągłym Stole.” Z kolei informacje zawarte w dalszej części ekspozycji, poświęcone kryzysowi imperium i pierestrojce wskazują – zgodnie z ustaleniami nauki – na decydujący wpływ wydarzeń zachodzących w Związku Radzieckim. W wypowiedzi zarejestrowanej na tablecie Eugeniusz Smolar wypowiada pogląd, że Michaił Gorbaczow „zezwolił [Wojciechowi] Jaruzelskiemu na podjęcie pewnych reform”. Podobne stanowisko – odnośnie wpływu pierestrojki na dalszy rozwój wydarzeń - prezentuje prof. Norman Davies. Bez wątpienia strajki w maju i sierpniu 1988 roku odegrały ważną, nie do końca jeszcze wyjaśnioną rolę, jednakże decydująca była zmiana polityki Moskwy. Kolejne witryny poświęcone są m. in. debacie pomiędzy Konstantym Miodowiczem a Lechem Wałęsą, Komitetowi Obywatelskiemu przy Lechu Wałęsie, fenomenowi Pomarańczowej Alternatywy oraz innych ruchów młodzieżowych (NZS, WiP, RSA, FMW). Dla dopełnienia obrazu, w tym miejscu ekspozycji powinny się znaleźć informacje o innych inicjatywach młodzieżowych, takich jak np. Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej czy związki i zrzeszenia młodzieży katolickiej. Drogę do demokracji wyznacza również ważne i docenione przez twórców wystawy wydarzenie jakim była III pielgrzymka papieża do Polski w czerwcu 1987 roku.

Po obszernej prezentacji strajków w 1988 roku i debaty liderów związkowych, rozpoczęły się obrady Okrągłego Stołu. Pomieszczenie z repliką stołu prowadzi zwiedzającego do kolejnego pomieszczenia poświęconego częściowo wolnym wyborom 4 czerwca 1989 roku. Trafnie scharakteryzowano listę opozycyjną, jako „drużynę Lecha [Wałęsy]”. Proces demontażu dotychczasowego systemu, czy też „wychodzenia” Polski z komunizmu nie był wydarzeniem jednorazowym, dlatego twórcy ekspozycji prawidłowo wyznaczyli daty graniczne: od powołania rządu Tadeusza Mazowieckiego do pierwszych demokratycznych wyborów prezydenckich w listopadzie i grudniu 1990 roku, po których w dniu 22 grudnia tegoż roku Ryszard Kaczorowski, prezydent Rzeczypospolitej na uchodźstwie, przekazał prezydentowi Lechowi Wałęsie insygnia władzy prezydenckiej. Ważnym wydarzeniem, które warto wprowadzić do ekspozycji w miejscu poświęconym demontażowi komunizmu w Polsce jest ustawa o zmianie konstytucji PRL z dnia 29 XII (weszła w życie 31 XII) 1989 roku, na mocy której zmieniono nazwę państwa na Rzeczpospolitą Polską oraz przywrócono przedwojenną koronę w godle państwowym.

Szósty dział (F) pt. „Triumf wolności” poświęcony jest przemianom w Europie środkowo-wschodniej, zapoczątkowanym zwycięstwem Solidarności w Polsce. Twórcy wystawy słusznie wskazali, że Solidarność otworzyła drogę „do upadku muru berlińskiego i dyktatur w kolejnych krajach”. Interaktywna mapa Europy ilustruje proces rozpadu bloku wschodniego w okresie od 1989 do 2008 roku. Użycie tej ostatniej daty wydaje się niezrozumiałe. W istocie blok komunistyczny rozpadł się w latach 1989-1992, natomiast w późniejszym okresie, tzn. w 2006 roku nastąpił podział Serbii i Czarnogóry na dwa oddzielne państwa, a w 2008 roku ogłoszona została niepodległość Kosowa, wcześniejszej autonomicznej prowincji serbskiej. Na wspomnianej mapie wymienione wydarzenia (efekt długotrwałego procesu rozpadu Federalnej Republiki Jugosławii) bezzasadnie ukazano w kontekście rozpadu bloku wschodniego. Procesu upadku komunizmu nie można utożsamiać z procesem tworzenia państw narodowych, aczkolwiek rzeczywiście proces demokratyzacji i uniezależnienia danego państwa od Związku Radzieckiego mógł prowadzić do rozpadu dotychczasowego organizmu państwowego, jak w 1991 roku, gdy niepodległość ogłosiły Białoruś i Ukraina. Podobnie rozpad bloku wschodniego wywarł decydujący wpływ na rozpad formalnie niepodległej Jugosławii, ale tych dwóch procesów nie należy utożsamiać ze sobą. Per analogiam podział Czechosłowacji na Czechy i Słowację w 1993 roku nastąpił kilka lat po upadku komunizmu w Czechosłowacji w 1989 roku. Podobnie w Jugosławii niedemokratyczny system komunistyczny przestał istnieć w wyniku wyborów przeprowadzonych w 1990 roku i w kolejnych latach (formalnie Socjalistyczna Federacyjna Republika Jugosławii przestała istnieć w 1992 roku), a dopiero w dalszej kolejności następował proces uniezależniania się kolejnych republik, prowadzący do ostatecznego rozpadu Federacyjnej Republiki Jugosławii. Notabene w Katalogu wystawy stałej błędnie stwierdzono, że Jugosławia powstała dopiero po II wojnie światowej, a także pominięto fakt przeprowadzenia w 1990 roku wolnych wyborów, w wyniku których zwycięstwo odnieśli zwolennicy niepodległości poszczególnych republik i nacjonaliści, co spowodowało wybuch krwawych walk. Z punktu widzenia historyka, najważniejszym skutkiem upadku komunizmu w Europie środkowo-wschodniej było zlikwidowanie sztucznego podziału na dwie Europy. Połączenie zmodyfikowanej prezentacji procesu rozpadu bloku komunistycznego w latach 1989-1992 z prezentacją procesu jednoczenia Europy w ramach Unii Europejskiej, począwszy od 2004 roku, zobrazowałoby w pełni doniosły wpływ Solidarności na przemiany zachodzące na kontynencie europejskim.

Centralne miejsce w sali F , w ekspozycji Labirynt, poświęcono Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela. W ten sposób dziedzictwo Solidarności zostało wpisane w uniwersalny wymiar. Wspomniana interaktywna mapa oraz sześć prezentacji na tabletach obrazujących przemiany zachodzące w poszczególnych krajach Europy środkowo-wschodniej oraz w innych krajach na świecie, dopełniają obrazu Solidarności jako zjawiska, którego znaczenie i wpływ wykraczają poza lata 1980-1990 oraz poza granice państwa polskiego. Wadą prezentacji na tabletach jest jej niekompletność: nie omówiono wydarzeń w Litwie, Łotwie oraz republikach powstających na terytorium dawnej Jugosławii.

Siódma sala G, będąca w zamyśle twórców wystawy salą refleksji, eksponuje jeden cytat: jest to wypowiedź św. Jana Pawła II o odkrywaniu sensu solidarności międzyludzkiej. Jest to doskonałe miejsce, które można wykorzystać do prezentacji różnorodnych ocen Solidarności: czym była w swej istocie (etos) i jaki wywarła (wywiera) wpływ na dzieje Polski, Europy, ludzkości. Mogłyby się tu znaleźć wybrane wypowiedzi wpisujące dyskurs o Solidarności w uniwersalny kontekst.

Podsumowanie

Reasumując: nie ulega wątpliwości, że wystawę stałą zorganizowano olbrzymim nakładem pracy licznego grona pracowników ECS oraz ich współpracowników i darczyńców. Zgromadzono liczne eksponaty, które czynią przekaz merytoryczny bardziej wiarygodnym, ponieważ jest on oparty na źródłach materialnych o niekwestionowanej autentyczności. Wykorzystano nowoczesne środki przekazu, dzięki czemu wystawa ma charakter narracyjny, jak podano w „Przewodniku po wystawie stałej”: „Zwiedzający zanurza się w historii opowiadanej przez archiwalne przedmioty, dokumenty, rękopisy, zdjęcia i projekcje video, interaktywne instalacje…”. Wartościową pomocą są teksty zgromadzone w audio przewodnikach. Wystawę wzbogacają dwa obszerne druki zwarte: katalog wystawy i antologia; ponadto mniejszych rozmiarów przewodnik po wystawie stałej.

Dzięki bogactwu i różnorodności materiału narracyjnego, zwiedzający wystawę mają możliwość zgłębiania fenomenu Solidarności w indywidualny sposób, a także wielokrotnego spoglądania na wydarzenia opisane z różnych stron i perspektyw. Nie można nie wspomnieć, że budynek ECS znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie miejsc, o których opowiada wystawa stała. Celem przyświecającym twórcom wystawy było udokumentowanie i propagowanie dorobku Solidarności. Z pewnością wystawa stała spełnia ten zamiar.

Odrębnym problemem jest odpowiedź na pytanie, czy ekspozycja dokumentuje dorobek Solidarności w sposób nie budzący wątpliwości i czy rzeczywiście propaguje te wybrane, najważniejsze elementy dziedzictwa Solidarności, które dla współczesnych stanowią o nieprzemijającej wartości jej etosu i zasługują na pamięć - z perspektywy zarówno polskiej oraz uniwersalnej (humanistycznej). W niniejszej recenzji wskazano na potrzebę ponownego, gruntownego przeanalizowania, na ile obecne flagowe przesłanie wystawy stałej i obecna formuła funkcjonowania ECS, odzwierciedlają i propagują obraz historycznej, autentycznej Solidarności – wielomilionowego ruchu istniejącego i działającego w latach 1980-1989 oraz zróżnicowanej i pluralistycznej opozycji antykomunistycznej.

Ponadto, w kilkunastu miejscach niniejszej analizy zwrócono uwagę na kwestie szczegółowe, na sposób prezentacji poszczególnych zagadnień – w niektórych miejscach wskazano możliwość czy nawet konieczność dokonania zmian, poprawek, uzupełnień, bądź też zasugerowano wprowadzenie zmian w postaci innego rozłożenia akcentów: uwypuklenia pewnych zagadnień, które są wprawdzie obecne na wystawie, ale zasługują na lepsze wyeksponowanie. Usunięcie na dalszy plan, jeśli nie nieobecność problematyki idei (etosu) i myśli politycznej (programu) ruchu Solidarności, uznano za największą merytoryczną słabość wystawy stałej. Sprowadzenie istoty sporu (ale również podstawy dialogu i porozumienia) do dwóch punktów odniesienia: Solidarności i władzy komunistycznej, tworzy zbyt uproszczony czarno-biały obraz i sprawia, że Solidarność jako ruch masowy jawi się jako monolit, którym nigdy nie była. Obok pytania o historyczny i/lub uniwersalny charakter Solidarności, na które twórcy ekspozycji udzielili odpowiedzi – poddanej w niniejszej recenzji krytycznej analizie - istnieje jeszcze fundamentalne pytanie o – jak ujął prof. Latoszek - „relacje pomiędzy orientacjami: narodową i obywatelską w ich napięciach, ale i w twórczym uzupełnianiu się.” Na poszczególnych etapach rozwoju Solidarności, wewnętrzne polemiki i spory były „czynnikiem różnicowania się jednolitej pierwotnie formacji w ramach procesów demokratycznych i walki ugrupowań o wykrystalizowanych sprzecznych interesach.” (Solidarność w imieniu…., s. 11.). Nie sposób zrozumieć ani historycznej Solidarności, ani współczesnych polskich i europejskich dylematów, bez odniesienia do występującego przed 1989 rokiem pluralizmu, który łączył - w ruchu Solidarności, czy też w opozycji - większość przeciwników narzuconej władzy komunistycznej, ale w innych sprawach - dzielił. Nie przekreślano tych istniejących różnic, choć starano się spory ideowe odkładać na przyszłość: w 1981 roku działacze związkowi wyobrażali sobie, że w demokratycznej Polsce Solidarność podzieli się na kilka konkurujących ze sobą partii politycznych i taki scenariusz postrzegali jako zwycięstwo idei Sierpnia. (Wystawa stała Europejskiego Centrum Solidarności, antologia, s. 174.)

Paradoksalnie, pomimo zwycięstwa odniesionego przez Solidarność w 1989 roku – niezależnie od oceny kompromisu zawartego przy Okrągłym Stole odrodzony ruch Solidarności doprowadził do demokratycznych wyborów i do uniezależnienia państwa polskiego od opartego na przemocy obcego dyktatu – nasza wiedza o miejscu Solidarności w historii jest zadziwiająco uboga. Większość znaczących publikacji naukowych: historycznych i socjologicznych powstała na początku lat 80. ub. wieku. Nie zmienia tego faktu opublikowanie w 2014 roku ważnej pracy prof. Friszke pt. „Reglamentowana rewolucja”. Zawarte w nich ustalenia są do dziś obowiązujące: jednakże postęp w nauce wymaga aby podejmować próby ich ponownej weryfikacji. Pogłębione badania komparatywistyczne, zmierzające do ukazania miejsca i roli Solidarności w szerszym kontekście społecznym i dziejowym, stanowią pilne wyzwanie podejmowane w XXI wieku jedynie przez zagranicznych badaczy, np. przez Aristę Maria Cirtautas. W tym kontekście, wystawa stała zorganizowana w ECS spełnia bardzo ważną funkcję – drogowskazu ukazującego w jakim miejscu drogi się znajdujemy. W przyszłości Centrum może i powinno pełnić rolę wiodącej instytucji promującej badania nad polską Solidarnością zważywszy rolę jaką odegrała i wpływ, jaki jej idee wywarły i prawdopodobnie nadal wywierają na inne społeczeństwa.

(Gdańsk, 10 X 2016)